Categories
Fortress europe General Polish language the Weaponization of Refugees

O szczycie nadzwyczajnym UE i poruszonej na nim kwestii migracji

“Twierdza Europa jest rozbudowywana”

9 lutego 2023 odbył się jednodniowy nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. Politycy wspólnoty dyskutowali o Ukrainie, sankcjach wobec Rosji, walce z dezinformacją, gospodarce Unii, zielonej transformacji, trzęsieniu ziemi w Syrii i Turcji… Przyjęli też konkluzje dotyczące polityki migracyjnej i azylowej; na ich treść większość europejskich mediów reaguje jednogłośnym komentarzem –

Większość tych konkluzji i propozycji związanych jest z doprecyzowaniami i dalszymi pracami nad nowym paktem o migracji i azylu
z 23 września 2020 roku, który jest częścią generalnej reformy przepisów unijnych dotyczących migracji i azylu.

Po tym jak w 2020 roku Unia Europejska zaczęła planować, a potem wdrażać niektóre z podjętych wniosków ustawodawczych, dotyczących większej “solidarności” w kwestii przyjmowania osób migrujących teraz, w 2023, na nadzwyczajnym posiedzeniu dominowała narracja doprowadzenia do zminimalizowania możliwości migracji wgłąb Unii Europejskiej.

To, czego od dawna domagała się część krajów z granicami zewnętrznymi Unii – pokrycie kosztów płotów, murów, grodzeń dalej teoretycznie nie będzie finansowane przez UE, jednak większa niż dotychczas kwota z budżetu zostanie przeznaczona na wdrażanie projektów dotyczących zarządzania granicami, sprzęt kontrolujący i nadzorujący z lądu i powietrza, sprzęt termowizyjny, noktowizyjny, samochody czy wieże strażnicze na granicach.

Jak możemy przeczytać w podsumowaniu dotyczącym omawianej 9 lutego kwestii migracji –
“Unia Europejska podejmie szersze działania zewnętrzne, zintensyfikuje działania, aby zapobiegać wyjazdom o nieuregulowanym charakterze i ofiarom śmiertelnym, zmniejszać presję na granice UE i na zdolności przyjmowania, walczyć z przemytnikami oraz zwiększać liczbę powrotów. Zrobi to, zacieśniając współpracę z krajami pochodzenia i tranzytu poprzez wzajemnie korzystne partnerstwa. Powinno to dotyczyć wszystkich szlaków migracyjnych.”

Rada Europejska potwierdziła również swoje pełne poparcie dla Frontexu w realizacji jego podstawowego zadania, którym jest wspieranie państw członkowskich w ochronie granic zewnętrznych, zwalczaniu przestępczości transgranicznej oraz intensyfikowaniu powrotów. Realnie większość tych zadań Frontex realizuje przy współpracy przy pushbackach ze służbami przybrzeżnymi…

UE chce także jak najszybciej zakończyć prace nad umowami z państwami trzecimi, czyli tymi spoza Unii, z których obserwujemy duży ruch migracyjny, nad rozmieszczeniem na ich terenie Frontexu.

Następnie czytamy, że “Unia Europejska będzie nadal wspierać partnerów w zakresie przeciwdziałania pierwotnym przyczynom nieuregulowanej migracji oraz w zakresie bezpiecznej, legalnej i uporządkowanej migracji. Jeszcze bardziej wzmocniona musi
zostać współpraca z organizacjami międzynarodowymi, zwłaszcza IOM i UNHCR.”

Warto tu wspomnieć o szeregach nadużyć, kłamliwych kampaniach czy samym uczestniczeniu przy dobrowolnych powrotach przez IOM – przedstawianie powrotu do kraju pochodzenia jako jedyną opcję pozostałą dla migrantów, a przy tym brak wsparcia prawnego, tłumacza czy pomocy socjalnej; tworzenie obozów o skandalicznych warunkach; patrole z policją w Bośni; brak reakcji na ewikcje na bruk setek osób z hosteli po zakończeniu programu IOM w Grecji; i wiele innych.
Część pracowników IOM uważa, że finansowanie organizacji przez Unie Europejską jest zależne od ilości zorganizowanych
i zrealizowanych powrotów i dalej – projektów ogólnie, nie ich efektów. Liczą się wskaźniki, nie wsparcie osób w sytuacji uchodźczej.

Rada Europejska zaapelowała również o intensywne kontynuowanie prac nad paktem o migracji i azylu, którego projekt rozpoczął się w 2020 roku. Przypominamy założenia zmian, które ma wprowadzić:

  1. zastąpić system dubliński nowym systemem zarządzania azylem i migracją, który lepiej rozdziela wnioski azylowe między państwa członkowskie dzięki nowemu mechanizmowi solidarnościowemu, i zagwarantować terminowe rozpatrywanie wniosków;
  2. wprowadzić tymczasowe nadzwyczajne środki na wypadek sytuacji kryzysowych i sytuacji siły wyższej w dziedzinie migracji
    i azylu; przy omawianiu kwestii reagowania na “kryzysy migracyjne ” i sytuacje siły wyższej, takie jak pandemie, katastrofy naturalne wojen nie wymieniono.
  3. wzmocnić rozporządzenie Eurodac, aby ulepszyć unijną bazę odcisków palców osób ubiegających się o azyl;
  4. stworzyć pełnoprawną unijną agencję azylową;
  5. wprowadzić nową obowiązkową przedwjazdową kontrolę przesiewową, na którą złożą się kontrola tożsamości, stanu zdrowia
    i zagrożenia dla bezpieczeństwa oraz pobranie odcisków palców i rejestracja w bazie danych Eurodac;
  6. zastąpić dyrektywę o procedurach azylowych znowelizowanym rozporządzeniami poszczególnych krajów, aby ujednolicić unijne procedury;
  7. zastąpić rozporządzeniem dyrektywę kwalifikacyjną, aby zharmonizować standardy ochronne i prawa osób ubiegających się o azyl;
  8. zreformować dyrektywę o warunkach przyjmowania osób ubiegających się o azyl, aby oferować im zharmonizowane, godne standardy;
  9. stworzyć stałe unijne ramy przesiedleń.


Reforma rozporządzenia Eurodac ma
: zwiększyć zakres pobieranych i rejestrowanych ilości danych biometrycznych, między innymi wizerunku twarzy; rozszerzyć zakres o dane obywateli państw spoza UE, którzy przebywają w UE, ich status jest nieuregulowany prawnie i nie ubiegają się onio azyl. Ponadto ma ułatwić dostęp do bazy organom ścigania. W tym momencie do bazy dostęp mają organy azylowe krajów Unii Europejskiej oraz Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Liechtensteinu a organy ścigania i Europol tylko
w wyjątkowych przypadkach. Zmiana rozporządzenia może więc dać nieograniczony dostęp do tych danych policji, a w Polsce, jeśli procedowana teraz ustawa zostanie przyjęta – również Straży Granicznej. Zmiana w Eurodac ma również Twierdzy Europa pomóc
w kontrolowaniu i wykrywaniu nieupoważnionego przemieszczania się w obrębie Unii Europejskiej

Na razie część omawianych projektów opisana jest bardzo ogólnie. Jak w przypadku “nowego systemu zarządzania migracją i azylem”, który zastąpić ma system dubliński. W unijnym pustosłowiu czytamy jedynie, że nowy system ma zajmować się kwestią bardziej kompleksowo, trafniej wskazywać państwo członkowskie odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl, dzielić “sprawiedliwiej” odpowiedzialność za rozlokowanie osób migrujących między państwami członkowskimi. Rozwiązanie kwestii “solidarności” do tej pory się Unii nie udało, ponieważ wciąż nowe kraje członkowskie odmawiają udziału w tym programie. Podjęta też została kwestia zniechęcania do nadużyć i zapobiegania próbom powtórnego złożenia wniosku azylowego w danym państwie. Budzi to w nas spory niepokój dotyczący środków i sposobów jakie miałyby zostać użyte wobec osób poddanych procesowi dublińskiemu, żeby uniemożliwić im kolejną próbę dostania się do docelowego dla nich kraju.

Jeśli, ktokolwiek miał jeszcze złudzenia, co do kierunku obranego przez Unię Europejską w kwestii migracji czy polityki azylowej,te krótkie konkluzje powinny je całkowicie rozwiać. Ustalenia Rady Europy są jednoznaczne: nie wpuszczać, grodzić, nadzorować, karać, odsyłać. Koszt – finansowy i liczba pochłoniętych przy tym ludzkich żyć – nie ma znaczenia.